Na świecie jest tyle interesujących rzeczy, tylko trzeba chcieć je poznać. Malowanie? To fantastyczna sprawa. Zobacz jak rozpocząć przygodę z pędzlem!
Malować, tak samo jak śpiewać, może każdy. Ważne jest tak naprawdę nie to, by malować arcydzieła, które będą na licytacjach sprzedawane za grube miliony, ale to, by ta czynność dawała nam mnóstwo frajdy i przynosiła satysfakcję. A malowanie może być naprawdę relaksujące, odprężające i doskonale rozwijać kreatywność. Wiele osób nie wie jednak, od czego rozpocząć swoją przygodę z pędzlem – podpowiadamy więc, co jest potrzebne na start.
Zanim pójdziesz do sklepu po niezbędne przybory do malowania, musisz sobie odpowiedzieć na pytanie – co chcesz wyrazić i czy bliższe Twojemu sercu są kredki, farby, a może chciałbyś poznać zupełnie inne techniki malowania?
Na początku warto nieco poczytać o malarstwie, by mieć chociaż minimalną wiedzę w tym zakresie. Można też skorzystać z darmowych poradników dostępnych w internecie. Chodzi głównie o to, by np. wiedzieć jak prawidłowo trzymać pędzel oraz czym jest perspektywa czy horyzont. Polecaną publikacją jest np. ta autorstwa Helen Douglas-Cooper pt.„Jak malować”, gdzie jest mnóstwo różnych problemów malarskich omówionych w bardzo przystępny sposób.
Gdy już zdecydujemy czym i na czym chcemy malować – przychodzi pora na wizytę w sklepie malarskim. Znajdziemy tam mnóstwo gotowych zestawów dla początkujących malarzy, w których są m.in. podstawowe farby, bloki, spreparowane płótna różnej wielkości, pędzle o różnej grubości i szerokości, a nawet sztalugi. Bardzo ważne są pędzle. Chodzi o to, by były z dobrej jakości włosia. Ich twardość i gęstość wpływa na to, jak się nimi maluje, bardzo możliwe więc, że te, które na początku wydadzą Ci się dobre, z czasem nie spełnią Twoich oczekiwań.
Na start najlepsze będą farby akwarelowe, które rozpuszcza się w wodzie. Malowanie olejnymi jest nieco bardziej skomplikowane, trzeba używać rozcieńczalników.
Aby się wygodnie malowało, potrzeba sztalugi i krzesełka. To podstawa, bowiem malowanie przy biurku nie jest ani dobrym, ani wygodnym rozwiązaniem. Jeśli mamy zamiar malować w domu, z powodzeniem wystarczy zwykła, drewniana sztaluga. Z kolei do malowania w plenerze trzeba kupić taką, która jest lżejsza i można ją szybko oraz łatwo zamontować i ustawić. Do tego krzesełko – najlepiej, aby można było regulować jego wysokość oraz pochylenie kątów. To ważne, bo chodzi o to, by podczas malowania skupić na obrazie, a nie tym, jak przybrać wygodną pozycję.
Na koniec – natchnienie, czyli inspiracja Musimy się zastanowić, czy chcemy malować krajobrazy, martwą naturę, a może coś zupełnie innego. Warto poszukać inspiracji oglądając dzieła przeróżnych artystów, być może któryś z nich będzie miał styl, który przypadnie nam do gustu.
Przygotuj odpowiednio miejsce do malowania i chwyć za pędzel, by przelać swoją wizję na płótno. Możesz najpierw zrobić szkic ołówkiem. Nie zniechęcaj się przy pierwszych niepowodzeniach – zanim Twoje dzieła nabiorą oczekiwanego wyglądu potrzeba trochę pracy i wprawy. Najważniejsze, by malowanie sprawiało przyjemność!
Zdj.główne: Yannis Papanastasopoulos/unsplash.com